piątek, 19 lipca 2013

`rozdział 10

Zjedliśmy chińszczyznę i zasnęliśmy na kanapie w salonie. Obudził nas telefon chłopaka, około 14. Niall musiał wracać do hotelu spakować część rzeczy. Pożegnaliśmy się, chłopak wyszedł, a ja poszłam do siebie wziąć prysznic.
Zimna woda, spływała po moim ciele, dając ukojenie. Tego właśnie było mi trzeba. Po dłuższej chwili owinęłam się białym ręcznikiem i wyszłam z pomieszczenia. Stanęłam przed szafą i zastanawiałam się w co mogę się ubrać na dzisiejszy wieczór. Wybrałam TO i odłożyłam na bok, po czym włożyłam dresy i za dużą koszulkę. Miałam jeszcze 4 godziny. Gabi zadzwoniła do mnie, wspominając, że za godzinę wpadnie, aby nie robić kłopotu z podwózką.
Zeszłam na dół, ponieważ przez prysznic nabrałam apetytu. Zrobiłam kilka naleśników i skonsumowałam je. Zamyśliłam się, a kiedy skierowałam wzrok na bok wystraszyłam się, ponieważ ujrzałam szeroko uśmiechniętą szatynkę.
-Wystraszyłaś mnie!-złapałam się za serce; na prawdę się wystraszyłam!
-Wybacz, ale pukałam no i nikt mi nie otwierał, więc weszłam.-zaśmiała się i poszła na górę zanieść swoje ciuchy.
***
Zostało nam pół godziny. Zaczęłam suszyć włosy.
-Gabi, lepiej spięte, czy rozpuszczone?-chwyciłam włosy i pokazałam się przyjaciółce, po czym zaraz je puściłam. 
-Spięte, w niechlujnego koczka. Tak, to jest to! I wepnij sobie tą spinkę.-podała mi rzecz, która faktycznie pasowała mi do stroju. Dostałam tą spinkę od babci Nancy-babci Nialla-jako mała dziewczynka. 
Zrobiła make-up, fryzurę i włożyłam ciuchy. Niall ma być za pięć minut.
-Jak wyglądam?-spytałam przyjaciółki, kiedy wyszła z łazienki.
-Super! A ja?-zmarszczyła brwi.
-Pięknie, mam nadzieję, że któryś się w Tobie zakocha.-puściłam jej oczko, na co uderzyła mnie w ramię. 
Usłyszałyśmy dzwonek do drzwi, chwyciłyśmy torebki i zeszłyśmy na dół, Niall stał z kolegą w salonie i oglądali zeszyt z moimi rysunkami.
-Hej, hej! Nie słyszeliście, że nie wolno ruszać czyiś rzeczy!-krzyknęłam, wyrywając im przedmiot.
-Wybacz, chciałem zerknąć tylko.-Niall, pocałował mnie w policzek po czym przywitał się z Gabi.-Lottie, to jeden z moich przyjaciół, Zayn.-brunet wyciągnął rękę w moim kierunku, uścisnęłam ją i przytuliliśmy się.
-To z tobą rozmawiałam wtedy przez Niall'a telefon?
-Tak.-szeroko się uśmiechnął.
-To jest moja przyjaciółka Gabi.-szatynka przywitała się z mulatem i ruszyliśmy do wyjścia.
-Masz spinkę od babci Nancy!-Niall zauważył ozdobę moich włosów.
-Tak. Dziwne, że pamiętasz.-uśmiechnęłam się.
-Pamiętam, wiele rzeczy z naszego dzieciństwa.
Droga do restauracji minęła nam dość szybko. W samochodzie rozmawiałam z Zaynem o rysowaniu, ponieważ chłopak też tym się zajmuje. 
W pomieszczeniu przyjemny nastrój tworzył bordowy kolor na ścianach oraz beżowe dodatki. Zauważyłam tylko grupkę ludzi siedzącą przy stole, nikogo więcej.
-Cała restauracja jest dla nas. Chcieliśmy trochę spokoju.-wytłumaczył mi Niall, zanim zdążyłam zapytać. 
Podeszliśmy do znajomych, którzy od razu podnieśli się ze swoich miejsc i podeszli do nas. 
-Cześć, jestem Liam, a to moja dziewczyna Julia. To jest..
-Wiem, to jest Harry. Cześć.-przywitałam się ze znajomym mi już chłopakiem.
-Znacie się?-zdziwił się Niall.
-To trochę skomplikowane.-odparł Harry.
-Ale chcę wiedzieć.-blondyn uparł się.
-To później Ci wytłumaczę.-pogładziłam go po przedramieniu, a Liam kontynuował.
-To jego dziewczyna Margaret. To jest Louis i jego dziewczyna Eleanor.-dziewczyna nie pałała entuzjazmem na nasz widok, skrzywiła się, kiedy Louis spojrzał na nią, wymusiła uśmiech.
-Taa, cześć.-równocześnie z Gabi, wypowiedziałyśmy te słowa.-To jest moja przyjaciółka Gabi.-wszyscy przywitali się z moją szatynką i usiedliśmy do stołu. Eleanor siedziała naburmuszona, ponieważ Gabi zajęła miejsce koło Louisa. Każdy zamówił coś innego, ja z Gabi postawiłyśmy na standardowe spaghetti.
Zajadaliśmy się naszymi daniami, kiedy Harry zaczął opowiadać dowcip. Niall tak się śmiał, że aż opluł się jedzeniem.
-Och, dzieciaku!-chwyciłam serwetkę i zaczęłam wycierać jego twarz.-Nawet koszulę sobie upaprałeś! Chodź do łazienki, wyczyścimy to.-sama zaczęłam się śmiać. Posłusznie wstał od stołu i ruszył za mną.
-No chyba śnisz, że pójdziemy do damskiej.-powiedział, kiedy stałam już przy drzwiach.
-No chyba śnisz, że wejdę do tej śmierdzącej męskiej twierdzy! Przecież jesteśmy sami, to co to za różnica.-otworzyłam szerzej drzwi, a chłopak z niechęcią przez nie przeszedł. 
-Dlaczego zawsze Ci ulegam?!-oparł się o sąsiednią umywalkę. Natomiast ja namoczyłam materiałową chusteczkę, którą znalazłam w torebce.
-Może dlatego, że jestem tak cudowna, że nie da mi się odmówić.-całe zdanie wypowiedziałam sarkastycznie, a na koniec dodałam taki uśmiech.
-No i chyba to prawda.-zapatrzył się na ścianę, udając że myśli. 
-Ściągaj koszulę.-rozkazałam.
-Wiesz, jeśli chcesz to możemy wejść do kabiny, albo udać się do domu, a nie tak tutaj. Każdy może wejść.-cwaniacki uśmiech wkradł się na jego twarz.
-Och, przestań! Chcę ci ją wyczyścić przecież.-uderzyłam go w bok, na co głośno się zaśmiał.-Ale zarumieniłaś się!
-No i co z tego!-wyrwałam mu z ręki białą koszulę i zaczęłam czyścić. Horan przyglądał się moim poczynaniom.-Może byś pomógł, a nie się gapisz?
-W naszym domu to ty będziesz prała, ja będę od robienia..tych męskich rzeczy.-te słowa wyleciały z jego ust, a ja stałam zdezorientowana.-Czy ja to powiedziałem?-wytrzeszczył oczy.
-Tak!-zaczęłam się śmiać, a on siedział speszony.    -Zmieniając temat, nie lubię tej Eleanor.
-Też jej nie lubię. Sądzę, że jest z Louisem tylko dla pieniędzy, no ale to tylko moje zdanie, no i może Liam'a, Harry'ego i Zayn'a.



###
Cześć! ;) Tak naprawdę to nie mam nic do Elki, ale jej nie lubię, haha :D 
Dodałam postać Matt'a jest w zakładce "BOHATEROWIE", dopiero teraz, bo dopiero znalazłam kogoś takiego w miarę. ;) Zapraszam do zajrzenia do zakładki "O MNIE". No i jak zawsze byłabym wdzięczna, jeśli pozostawisz coś po sobie ;) 
+co do tamtych propozycji...nie zdradzę co będzie, a co nie, ale mam nadzieję, ze wam się spodoba. ;)
do następnego! ♥♥

5 komentarzy:

  1. aww! :) chce już kolejny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu taki krótki !! mimo wszystko jest wspaniały już nie mogę się doczekać kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  3. suuuuuuuper <3 kocham twojego blogaaa

    OdpowiedzUsuń
  4. wow! niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zajebisty! xd dawaj dalej.

    OdpowiedzUsuń