niedziela, 16 czerwca 2013

`rozdział 5

-Em..no hej.-zarumienił się i podrapał w tył głowy. Jest taki uroczy.
Kiwnęłam głową, aby wszedł do środka. Stanął w przedpokoju i zaczął się rozglądać.
-Oprowadzić cię?-lekko się zaśmiałam.
-Hm..może zaraz, najpierw zaprowadź mnie do kuchni.-złapał się za brzuch, stwierdzając że jest głodny.
-EEEEEE! Ściągaj buty!-skarciłam go i uderzyłam lekko w plecy, czując napinające się mięśnie.-Co chciałbyś zjeść?-zapytałam przekraczając próg kuchni; w sumie to sama zgłodniałam, więc postanowiłam coś przyrządzić.
-Nie istotne, aby było jadalne. Mam prośbę, masz może jakieś rzeczy, żebym mógł się przebrać?- zawstydzony zapytał, po czym odwrócił wzrok.
-Coś się na pewno znajdzie, chodź.-chwyciłam go za rękę i ruszyliśmy w stronę schodów. Weszliśmy na piętro i otworzyłam pierwsze drzwi po prawej stronie, za którymi znajdowała się sypialnia rodziców.
-To twój pokój?-odparł lekko zdziwiony.
-Nie, nie. To sypialnia rodziców.-podeszłam do szafy i wyciągnęłam szare dresy mojego taty i białą luźniejszą koszulkę. Podając je chłopakowi, wskazałam mój pokój i łazienkę, aby się przebrał. Sama zeszłam na dół i wyciągnęłam potrzebne produkty do zrobienia spaghetti. Patrząc na zegarek lekko się zdziwiłam. Dochodziła północ, a ja zabieram się za robienie kolacji.
Minęło 15 minut, a Nialla nadal nie było. Poszłam na górę, aby sprawdzić czy wszystko w porządku. Zastałam go, stojącego przy szafce. Trzymał w ręku nasze zdjęcie z dzieciństwa. Po cichu podeszłam do niego i zajrzałam przez ramię.
-Też je mam. A tutaj mam takie.-chwycił portfel i pokazał mi moje zdjęcie, gdzie stałam jako mała dziewczynka, przebrana za księżniczkę w jego ogrodzie.
-No nie mogłeś lepszego wybrać!-zaśmiałam się.
-Piękne jest.-cmoknął mnie w policzek, na co zarumieniłam się.-Idziemy robić to jedzenie?-Chłopak stał do mnie tyłem przy drzwiach, rozpędziłam się i wskoczyłam mu na plecy.-Tak chcesz się bawić? Ok.-zaczął biec po korytarzu, aż znaleźliśmy się przed schodami.-Co powiesz na ekstra jazdę?-poruszył zabawnie brwiami.
-Nie! Nawet nie próbuj! Niaaaaaaaaaaaaaaaaaal!-chłopak zignorował moje prośby, usiadł na poręczy, nadal mając mnie na plecach i zjechał po niej.-Chory jesteś?!-zaczęłam krzyczeć zdenerwowana, kiedy znaleźliśmy się na dole i zeskoczyłam z pleców blondyna; wywołało to u niego śmiech, po chwili sama zaczęłam się śmiać. 
Podczas robienia kolacji dużo rozmawialiśmy. Dowiedziałam się wielu rzeczy, tak samo jak i on.  Głównie rozmawialiśmy o przeszłości.
-Możesz mi powiedzieć dlaczego jesteś z tym tyranem?-powiedział zdenerwowany.
-Matt nie jest tyranem. Jest..po prostu czasami nie potrafi przystopować. –rzuciłam obojętnie i chciałam jak najszybciej zakończyć ten temat.

-Tak, na pewno! Widziałem co działo się w klubie. Dlaczego z nim nie zerwiesz?-spojrzał mi prosto w oczy. 
-To nie jest takie proste.-powróciłam do poprzedniej czynności, jaką było sprzątanie.
-Lola, daj spokój. Może się długo nie widzieliśmy, ale wiem jak jest. Czuję to. Nie chcesz nic powiedzieć to nie mów, ale pamiętaj że zawsze masz mnie.-uśmiechnął się i pomógł sprzątać.
Przypomniałam sobie, że przecież jutro mieli odwiedzić nas jacyś goście. Mama długo szykowała się na to spotkanie, a teraz tak ot tak pojechali do babci? Dziwne. No nie ważne, zadzwonię do niej po południu. Włączyliśmy film, który mało mnie interesował. Spaghetti wyszło przepyszne. Odłożyłam talerz na stół i momentalnie zasnęłam. Poczułam jak blondyn bierze mnie na ręce i zanosi prawdopodobnie do mojej sypialni. Kiedy położył mnie na łóżku, złapałam go za nadgarstek i wymruczałam cicho.
-Zostań ze mną, proszę.-słabo widziałam jak się uśmiechnął.
-Z tego co wiem to masz chłopaka.-zaśmiał się, wskakując pod kołdrę i kładąc się na miejscu obok mnie.

.......................................................................................................
cześć, cześć ;) w sumie to nie wiem co napisać, więc napiszę to co zwykle .. PROSZĘ O KOMENTARZE ;) WYSTARCZY EMOTKA , BĘDĘ WDZIĘCZNA ;) ♥


4 komentarze:

  1. aww! <3 cudowny! :P chce kolejną część! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetnie piszesz! ;D
    czekam na następną część i zapraszam do mnie http://nobody-compares-to-you6.blogspot.com/ <3

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny *_* czytam od dzisiaj i po prostu zakochałam się w tym blogu :3

    OdpowiedzUsuń